INNI

Wszyscy kiedyś będziemy starzy. Jak dożyjemy. Może schorowani. Może biedni. Słabi. Samotni. Inni.

Inni jesteśmy zawsze. Każdy jest inny. Ja, ty, ono. Ale jedno nas łączy - odczuwanie. Kiedy patrzę na starego człowieka, siedzącego samotnie na ławce, widzę w nim życie, którego nigdy nie zaznam. I jestem go bardzo ciekaw. Dlatego zaglądam ludziom w oczy i pytam o ich historię. Łapię za dłoń i ściskam, nieco dłużej, niż nakazuje zwyczaj. Pozwalam, by przepływało między nami to życie.

Lubię grać dla starych ludzi, dla ludzi bezdomnych, dla ludzi zniewolonych. Ich jeden uśmiech jest wart więcej, niż minuta braw. Błysk życia w oku.

dlapociechy67@gmail.com

Bełchatów, Kościuszki 4

OBWOŹNY WARSZTAT PROFILAKTYCZNY

KONCERT W PREZENCIE

POMOC W TRZEŹWIENIU

CZUŁE STRONY INTERNETOWE

692 899 098

Dla pociechy

Twój e-mail:
Treść wiadomości:
Wyślij
Wyślij
Formularz został wysłany - dziękujemy.
Proszę wypełnić wszystkie wymagane pola!
Kupując dla starego człowieka
 
Dla starego człowieka kupuj jak dla siebie
Jak dla dzieci swoich najlepszych
Najmłodszych żeby było dużo pamięci
żeby się nic nie wieszało nic nie zacinało
Żeby szybko chodziło i nie wstyd było wziąć
I pokazać kiedy trzeba będzie wziąć
 
Dla starego człowieka kupuj jakby ci zbywało
Jakbyś się nabawił już i nakupował
Jakby ci już obrzydło i znudziło się to wszystko
I żeby było łatwo się pozbyć jakby co
Zutylizować oddać komu innemu
Albo schować i zapomnieć
 
Do czasu wyprawy w głąb siebie
Gdy natkniesz się na fotografię z wyblakłą twarzą
Bez podpisu i nie będziesz wiedział
Czy to ty czy kto

kobieta: jak ją zastałem, kiedy była stara

 

                          dla mojej babuni

 

w starej kobiety

oczu suchych sękach

gwoździe na wiarę

i ćma wije gniazdo

w papierowych rękach

chusteczka

wiadro

węgielek

 

pod powiekami okien

piach czasu

 

ginie brzoza siwucha

trochę pomylona

bezptasia w dziupli ust

bez słowika

bez słowa

 

martwe pająki

łuskają różaniec

w czas piachu

Z przyjemnością przyjadę do Waszego domu - schroniska, noclegowni, domu lub świetlicy pomocy społecznej, na "odwyk". Tak, wiem, co to jest. Uratował mnie. Zaśpiewam o życiu, o miłości, o dzieciach i wnukach. O tym, że "żal będzie odchodzić" oraz "jak to dobrze, że się człowiek starzeje".

Wiem, co to znaczy samotność. Wiem, co to znaczy strach. Zaśpiewajmy razem, chcę usłyszeć Twój głos. Opowiedz mi swoją historię.